Jestem posiadaczem Canona 200/2.8L mk I. Optycznie szkło rewelacyjne od pełnej dziury. Właściwie to nie przymykam przysłony. Szybki AF, celny. Szkło stosunkowo małe, poręczne. Kolega miał Tamrona 70-200/2.8 optycznie bardzo dobry ale w 2 miesiącu eksploatacji awaria, serwis koszmar, szkło zastępcze awaria, zwrot zakupionego towaru, stracony czas i nerwy. Ale co do eLki Canona. Portrety w plenerze to całkowite odcięcie obiektu od tła. Brak aberracji. Znakomity kolor. O pancernej budowie nie wspominam, bo szkło ma lat naście a chodzi mechanicznie lepiej niż Tamron z pudełka. Co do wad. Odległość minimalnego ostrzenia 1.5m, dla mnie to trochę zbyt dużo. Wygląda na to że będę musiał zainwestować w pierścienie do makro. Podpięte pod 5D na 2.8 widać winietę, nie jest koszmarna ale jest. Ogólnie szkło zdecydowanie warte polecenia. Mała popularność to wąska dziedzina zastosowań. Zoom 70-200 ma przewagę bo jest bardziej praktyczny w większości zastosowań. Moge podesłać sample w razie potrzeby.
Edit:
Jeszcze dodam, że na Tamrona 70-200/2.8 nigdy bym nie zamienił, ale to oczywiście sprawa indywidualnych potrzeb i kryteriów.