Stawiam zdecydowanie na obiektyw. Miałem podobna historię z Canon EF 28-200. Przy 135mm FF słabe, a przy 200mm nie istniało. Miałem bardzo duże opory, ale wysłałem jedno i drugie na Żytnią. Efekt - wszystko "chodzi" jak burza. Wymagało ponownego ustawienia soczewek ( podejrzewam justacja ) obiektywu. Nie mam naprawdę nic do zarzucenia fachowcom z Żyniej, a przeciwnie dziękuję za naprawę. Obawiam się, że i w tym przypadku konieczna będzie wysyłka i aparatu i obiektywu. pzdr