Tak jak się wcześniej forumowicze wypowiedzieli - rejestracja lub podczepienie się pod firmę detektywistyczną i jedziesz.
Ja na Twoim miejscu brałbym jeszcze pod uwagę to iż taka robota oprócz tego, że jest ciekawa jest też najczęściej niebezpieczna. Paparazzi mają bezpieczniej - ktoś tam czasem kopnie, opluje, w szamotaninie zniszczy sprzęt.
Tutaj może być inaczej, możesz dostać zlecenie na zdjęcia człowieka, który po zorientowaniu się, że ktoś za nim łazi i zdjęcia pstryka oklepie Ci twarz, zniszczy sprzęt, spali samochód, połamie nogi. Betonowe buty w sezonie wiosna - jesień też prawdopodobne.
Poza tym wszystkim robota trochę podobna do pracy paparazzi'ch - Canon 50D, 70-200, 100-400, jakieś stałki powyżej 400mm, komórka, koczowanie w dziwnych miejscach.![]()