Pokaż wyniki od 1 do 10 z 26

Wątek: Fotografia śledcza.

Mieszany widok

  1. #1
    Uzależniony Awatar poszukiwacz2006
    Dołączył
    Nov 2007
    Miasto
    dawna stolica
    Wiek
    56
    Posty
    824

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez janmar Zobacz posta
    ...Delikatnie mówiąc trudny.Mniej to ma wspólnego z fotografią bo nie o urodę i jakość zdjęć chodzi a więcej z działalnością typu prywatny detektyw.
    ...
    Zgadza się - prowadzenie działalności gospodarczej związanej ze świadczeniem usług detektywistycznych, to naprawdę trudna profesja. Po pierwsze, trzeba zdać egzamin organizowany w chwili obecnej wyłącznie przez KGP w Warszawie - koszt ok.600 PLN ( wcześniej egzamin przeprowadzany był w komendach wojewódzkich, ale jego koszt wnosił ponad 1500 PLN ). Następnie trzeba wyrobić licencję detektywa, kolejny wydatek oraz uzyskać koncesje MSWiA. O ile poświęcając kilka wieczorów, można przygotować się do egzaminu a potem załatwić formalności, to rozpoczęciu działalności zaczyna się "pod górkę" - chodzi o dotarcie do klienta i pozyskanie go. Na rynku funkcjonuje już sporo agencji detektywistycznych, natomiast zapotrzebowanie na tego typu usługi nie jest duże, choć powoli rośnie. Jak dotrzeć do klienta i w czym być konkurencyjnym.... hmh, to jest właśnie "know how" tego biznesu.
    Wykonywanie zdjęć stanowi nikły procent czynności wykonywanych przez detektywa. Nie o to w tym chodzi. Aczkolwiek posiadanie doświadczenia i posiadanie sprzętu jest przydatne, choćby po to, aby się "zalegendować". Pozdrawiam.
    Do pracy - 50d, 6d, 135 2.0, 85 1.8, 35 1.4, 24-70 is, DJI Phantom 3, + lampy, wyzwalacze, gripy, rigy, statywy....
    hobbystycznie - brak czasu niestety :-(


  2. #2
    Uzależniony Awatar AMMarshall
    Dołączył
    Jun 2009
    Miasto
    Skierniewice, Łomża, Białystok, Brno
    Posty
    671

    Domyślnie

    Tak jak się wcześniej forumowicze wypowiedzieli - rejestracja lub podczepienie się pod firmę detektywistyczną i jedziesz.

    Ja na Twoim miejscu brałbym jeszcze pod uwagę to iż taka robota oprócz tego, że jest ciekawa jest też najczęściej niebezpieczna. Paparazzi mają bezpieczniej - ktoś tam czasem kopnie, opluje, w szamotaninie zniszczy sprzęt.
    Tutaj może być inaczej, możesz dostać zlecenie na zdjęcia człowieka, który po zorientowaniu się, że ktoś za nim łazi i zdjęcia pstryka oklepie Ci twarz, zniszczy sprzęt, spali samochód, połamie nogi. Betonowe buty w sezonie wiosna - jesień też prawdopodobne.

    Poza tym wszystkim robota trochę podobna do pracy paparazzi'ch - Canon 50D, 70-200, 100-400, jakieś stałki powyżej 400mm, komórka, koczowanie w dziwnych miejscach.
    Adam Marczak Marshall
    Moje fotki na CB: Człowiek/Portret | Galeria ogólna

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •