Nie robię zdjęć sportowych (no, czasem, 3-4 razy w roku), ale na koncertach wersja II spisuje się znakomicie. Wiadomo - czasem światło tak wpadnie, że kontrast i wszystko ucieka, ale takie sporadyczne sytuacje zdarzały mi się nawet z 70-200 f4 IS, który pod światło jest "geniuszem".