Jest tak na dużym otworze raczej nic nie widać a jak dam mu np 36 przysłonę to widać ich dużo test przeprowadziłem na dwóch obiektywach i przy pomocy białej kartki jak zasugerował kolega Demonos syfy są widoczne na oby dwóch obiektywach czyli matryca :smile: to w sumie dobrze bo za trzydzieści mi znajomy wyczyści.
Napiszcie mi jeszcze proszę jak z tą zależnością z przysłoną a syfami na matrycy bo sama matryca jest stała nie przesuwa się względem obiektywu jedynie to co przed obiektywem powinno zmieniać głębie ostrości a na matrycy powinny niezależnie od przysłony być tak samo bo to światło wpada do obiektywu a nie odwrotnie czy po prostu jest to tak że większa ilość światła przy dużych otworach rozmiękcza je tak że ich nie widać???