Moim zdaniem powiększasz tak zdjęcie, że widzisz pojedyncze pixele. Są one kwadratowe więc wszelkie ukośne linie są ze "schodków". Na pełnej klatce piksele nie są chyba tak gęsto upakowane (są większe) jak na cropie. Aby ten efekt "zamazać" stosowany jest w aparatach cyfrowych filtr anty-aliasingowy (poczytaj o nim), który rozmywa zdjęcie. Może w 40d filtr był mocniejszy i w bardzo dużym powiększeniu nie było widać "schodków" tylko "mydło". Tu obraz jest tak ostry, że jak go powiększysz to widzisz poszczególne linie pixeli.
Ale może się mylę![]()