nie mam takiego wrazenia jak uzywam Androida czy w zasadzie wiekszosci rzeczy bez logo Apple'a.
natomiast niewatpliwie wpieniaja mnie skanseny Apple'a czy np. Creative'a (a Samsung tez gdzieniegdzie podobnie probuje) gdzie do zgrania np. muzyczki na odtwarzacz trzeba skorzystac z dedykowanego oprogramowania, badz zaplacic w necie. przywyklem do robienia tego samodzielnie, w sposob w jaki sam chce to zrobic.
ale ja jestem codziennym uzytkownikiem Uniksow i dla mnie "niemozliwe" oznacza "niewykonalne sprzetowo" a nie "bo ktos mi zablokowal albo uznal, ze nie bede potrzebowal"...