iPhony w tym temacie leżą i kwiczą.
Mój badziewny szajsung Galaxy S zaliczył kilka razy glebę (czy raczej beton) w podobnych okolicznościach jak opisujesz. Ile razy zaliczył parkiet/dywan z rąk mojego wszędobylskiego 2,5-latka to już nawet nie wspomnę... I jedyne ślady to odpryski lakieru na ramce.