Cytat Zamieszczone przez Merde Zobacz posta
O tej solidności było parę postów wyżej. Do pierwszego kontaktu z glebą faktycznie tak może to wyglądać. Ja osobiście walnąłem Galaxy S dwa razy na beton z wysokości około 1 metra, a dwuletni syn nałogowo grający w Angry Birds, Cut the rope i oglądający Elmo na Youtube już tyle razy prasnął nim o podłogę że nie zliczę. Jednym zdaniem - Szajsung ma parę obtłuczeń na ramce, ale działa dalej. iPhone już bym nie miał...

System operacyjny telefonu akurat mi lata i powiewa. Kupiłem Szajsunga ze względów ekonomicznych - przy abonamencie 99 zł kosztował kilkadziesiąt złotych, najtańszy iPhone to była kwota blisko tysiąc.
Jeszcze mi tak nie odbiło, żeby kupować telefon za tysiaka - wolałbym sobie kupić za tą kwotę np. 85/1.8 albo lampę do projektora.
IP4 nie miałem w dłoniach, ale mam Wava S8500.
Solidna alu obudowa, świetnie spasowany, nic nie trzeszczy czy skrzypi, rewelacyjne szkło Gorilla Glass. Po pół roku i zero rysek.
I to co jest jego największa zaletą jest jego największą wadą.
Telefon jest po prostu śliski, bardzo łatwo może wypaść z dłoni czy pokrowca.
Szczególnie gdy ma się suche dłonie.
Przy kolejnym upadku i to na podłogę z wykładziną i płaską stroną fona słynne Gorilla Glass zrobiło pięknego banana w postaci pęknięcia.
Na szczęście dotyk działa.
Może jest tak samo w tym rewelacyjnie zrobionym IP4?