No moment jak nie używasz gripa to nie wychodzi na to samo bo wtedy leżący na spodzie aparat opiera się w większości na całej długości obiektywu a nie tylko na brzegu, więc coś tu jest nie tak? A nawet jeżeli na brzegu to z dużo mniejszą siłą niż z gripem.
Ja odkładam w sumie różnie albo tak jak na zdjęciu Twoim albo tak jak pokazał Merde, albo po prostu odkładam do torby :P
Najprostsze rozwiązanie moim zdaniem![]()
5DmkIII + S14/2.8 + C35/1.4LmkII + C85/1.2LmkII + C70-200/2.8L + 600EX-RT & 580EXII + Think Tanki (Retro30, Shapeshifter, Skin Set v2) + NEC EA274WMi + Sandisk
Nie mam zamiaru więcej próbować :-P
To prosty dowód na to, że lampa czasem potrafi trwale popsuć zdjęcia :-D
Nie używam gripa. 50L z osłoną lekko wystaje poza obrys body, znajoma, która ma ten sam problem z 85USM i też nie używa gripa, jedynie opaski na rękę z mocowaniem statywowym, marki Canon oczywiście. W obu przypadkach do body podpięte 580EXII i jakiś dyfuzor.
Do ilustracji wziąłem aparat z gripem, żeby było to bardziej widoczne. W moim przypadku, osłona "wyrwała" obręcz z obiektywu, w jej to się stało bez osłony. Co mogę teraz zrobić, upłynniłem naprawiony egzemplarz i nabyłem nowy, tracąc parę kafli i dla mnie to będzie przestroga. Dla innych mam nadzieję starczy mój przykład i słowa Bykowskiego, że to zwykła niedoróbka i błąd w konstrukcji obiektywów.
Pozdrawiam,
igi.
Koleżanka musiała swoją 85-tką gdzieś przydzwonić.
Weź 85/1.8 bez osłony, podepnij do puszki bez gripa, podepnij lampę i połóż.
Co możemy zaobserwować:
Aparat faktycznie się przechyla, ale punkt podparcia znajduje się na części obiektywu (tej ze złotym paskiem) między pierścieniem do manualnego ostrzenia, a tym który uległ uszkodzeniu u Ciebie i u koleżanki !
Część którą wskazujesz jako uszkodzoną w 85tce i puszce bez gripa NIE MA KONTAKTU Z PODŁOŻEM!
Więc jak mogło zostać uszkodzone skoro w ogóle nie ma kontaktu z podłożem i nie działa na ten element żadna siła? Magia?
W aparacie bez gripa jeżeli obiektyw wystaje poza obrys body będzie jeszcze inaczej (w sensie lepiej) bo wszystko opiera się na całej długości obiektywu, a nie na jednym punkcie! W 35tce np. aparat jest podparty na całym boku osłony co nadal daje inne (mniejsze) siły bo rozłożone na powierzchni a nie przyłożone punktowo.
Problem istotnie może powstać w przypadku aparatu z gripem kiedy całość opiera się pod kątem na samym brzegu osłony.
Wtedy na ten element obiektywu gdzie jest przyczepiona osłona działa dodatkowo moment o ramieniu równym długości osłony.
Dla każdego obiektywu będzie to wyglądać inaczej.
Duże siły występują jeżeli wszystko opiera się jedynie na brzegu osłony - wtedy jest najdłuższe ramię.
O tyle w konfiguracji grip + osłona mogę się zgodzić, że jest to wynikiem samego odkładania aparatu.
Jeżeli nie ma któregoś z tych czynników to działająca siła jest o wiele mniejsza!
Nie mam 50L więc nie zobaczę, natomiast mam 85 i tutaj na pewno bez osłony czy bez gripa czy też bez obu nie ma opcji uszkodzenia!!
P.S. na ilustracji którą wkleiłeś to fakt punkt podparcia jest tam gdzie zaznaczyłeś ale nie działa moment (nie ma ramienia) pierścień jest w tym miejscu ściskany więc nie może się wyczepić jak u Ciebie, najwyżej może pęknąć albo się odkształcić :P
Ostatnio edytowane przez Goomis ; 15-10-2011 o 10:18
5DmkIII + S14/2.8 + C35/1.4LmkII + C85/1.2LmkII + C70-200/2.8L + 600EX-RT & 580EXII + Think Tanki (Retro30, Shapeshifter, Skin Set v2) + NEC EA274WMi + Sandisk
I my samii aparat z obiektywem mamy swoje wrażliwe miejsca.Nic się na to nie poradzi innego ,tylko trzeba je chronić. Jako chłopiec nie mający dłuugo własnego aparatu w kółku foto
często miewałem czerwone ze wstydu uszy obrywając burę za opieranie czy kładzenie
aparatu opierając go na końcówce obiektywu.
Ba, nie tak dawno będąc w studio u kolegi odstawiłem na biurko obiektyw stawiając go na czołówce .Kolega delikatnie ale stanowczo zwrócił mi uwagę i słusznie.
Zdarza mi się zauważać kpiące uśmiechy jednorocznych praktyków widzących jak starannie stawiam aparat.Jak? Ano tak aby był bezpieczny.Pod ręką jest wiele sposobów.Jeśli już poświęcam fotografii całe wieki czasu to te kilkanaście sek też mogę.
Obiektyw jest i pozostanie delikatnym złożonym przyrządem optycznym.
Należy go tak traktować.Zawsze z możliwą starannością.
Obiektywy ze światłem 1,2 są szczególnie wrażliwe na nieuważne traktowanie.
Powiedziałbym że słabo się nadają do reporterki wszelkiej m.in. ze względu na łatwość uszkodzenia.
No,teraz mi się sięgnie![]()
Igi, pisał o obiektywie z NAŁOŻONĄ osłoną przeciwodblaskową.
Kontakt ze mną tylko przez e-mail: "mirekkania na yahoo kropka com kropka au". PW nie czytam.
09. Rób i pokazuj zdjęcia, które podobają się tobie, a nie oglądającym.
---Moje zdjecia na FB---