Nie jestem trendy tylko praktyczny. Tego samego analoga mam w pracy, na wakacjach, w samochodzie a na półce kurzy się pierwsze wydanie kolekcjonerskie. Jak bym zaczął je toczyć tu i tam to by straciła na wartości. Kiedyś chodziło się do znajomych z pięcioma kilogramami zdjęć w albumie. Teraz zabierasz smartfona i poprzez WI FI oglądasz w TV.