Hmm, co więc będzie z papierem Kodak Endura? Bardzo lubię jego jakość.
Hmm, co więc będzie z papierem Kodak Endura? Bardzo lubię jego jakość.
EOSy, 17-40/4L, 24-70/2.8L, 50/1.8, 85/1.8, 100-300/4.5-5.6, Raynox 250, manfrotto, 420EX, 580EX I, II, elinchrom+ skyport.
www.magaczewski.blogspot.com
www.fotogaleria.magaczewski.pl
Przyzwyczaisz się do FUJI tyle, że pewnie też na krótko.
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.
Szkoda Kodaka. Było nie było wkład w rozwój fotografii ta firma miała potężny, co by Kodachrome'a wspomnieć tylko. No ale prawda też taka, że jakość zdjęć produkowanych przez współczesne cyfrówki przewyższyła już jakość małego obrazka na kliszy. Moim zdaniem ogólnie następuje zmierzch fotografii analogowej w formacie 135. Jeszcze średni lub wielki format będą miały zastosowanie, lecz mały obrazek niekoniecznie. A z samych pasjonatów fotografujących na 120 ciężko utrzymać kohortę kilkunastu tysięcy pracowników.
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.
www.najeli.pl * fb.com/najeli.fotografia
C5 * C5d * C40d * C17-40/4L * C50/1.4 * C85/1.8 * C100/2.8L * C70-200/4L * Samyang 8mm * 430exII
Oni chyba zbytnio zaufali niektórym opiniom z CB, że analog jest nieśmiertelny a cyfra jest fe. ;-)
Nie pierwsi i nie ostatni, co nie dostrzegli zmian i zagrożenia jakie te zmiany niosą i nie zareagowali w porę. Samtajms bywajet.... :-)
Janusz,
Old enough to know better - but I do it anyway.
etam pada,kodak jak Elvis ciągle żyje, bedą jakieś zmiany i juz ,pewnie pogonią dzial cyfrowy bo tak naprawde po co to komu ,chemie papiery i filmy nadal bedą robić bo są najlepsi
T90 ,Pentax Z-20 , 2 powiekszalniki,procesor Jobo i cała szafa optyki
Sami sobie uwiązali kamień u szyi. Nie mniej to nie tylko Kodak a cała fotografia upada.
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.
A nadgniłe (przepraszam nadgryzione) jabłko to by ich nie kupiło
?
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner