Cytat Zamieszczone przez bebop
do zdjęć reportażowych. zasada niezmiennie ta sama: robiąc 5 zdjęć w serii wywalam 2-3 na których ktoś ma półprzymnięte oczy etc. reszta zwykle siedzi na miejscu. to był mój główny problem z 300D.

PS. rzecz jasna piszę o zdjęciach reportażowych i tak samo sobie wyobrażam reportaż ślubny. łapiesz moment a nie pozowane wyginanie. no i istotne: to tylko moja teoria, bo nie robię zdjęć ślubnych.
W zasadzie są tylko dwa momenty gdy jest potrzeba wykonania zdjęć seryjnych w reportażu ślubnym .1. Przy wyjścu z kościoła i sypanie ryżem .2. Wejście na salę weselną i rzucanie za siebie kieliszkami ...można wpleść z album taką małą 3zdjęciową serię ze zdjęć małego formatu ...Przy innych momentach nie widzę potrzeby robienia zdjęć seryjnych.