Cytat Zamieszczone przez Mils Zobacz posta
Dowcip: posiadacze lustrzanek Sony cięszą sie dwa razy - pierwszy raz jak kupują i drugi raz jak sprzedają aparat.
Sony to najlepszy produkt marketingowy. Gratulacje dla speców Sony.
M.
Dokładnie to przerobiłem z moja drugą połową (mam to szczęście, że dzielimy zaintersowanie fotografią )- za namową znajomego zaczelismy przygodę z lustrzankami od Sony alfa 300 z kitem 18-70, za chwilę była lampa - później apetyt rósł dalej i pojawiły się używane obiektywy minolty: 50/1.4 i 70-210/4 (tzw. flinta). Ale apetyt rósł dalej - zaczelismy też dostrzegać ograniczenia systemu m.inn. te o których pisze Mils. Staneliśmy przed dylematem czy brnąć dalej w Sony (był pomysł na a700) czy zmienić system ( w międzyczasie bakcyl fotografii spowodował, że bylismy skłonni wydawać na sprzęt więcej niz zakładalismy na początku). Wybór padł na Canona - zakupiliśmy 50D plus 17-55/2.8is na poczatek. Sony i klamoty poszło do ludzi. Rzeczywiście jak w dowcipie - z tym, że bardziej cieszyliśmy się gdy się Sony pozbyliśmy . Spece od marketingu Sony w jednym mieli jednak rację - alfa nieco ułatwia przez niezły live view przesiadkę z kompakta na lustrzankę - i to tyle zalet patrząc z perspektywy czterech lat. Rada dla pytającego czy lepiej Sony czy Canon - szkoda czasu i pieniędzy na dochodzenie do wniosku, że Sony to jednak nie to.
P.s. Po zakupie 50D dalej apetyt nam dopisywał i pojwiły się dalsze zabawki od Canona