Do rybiego oka nie trzeba AF. Nie trzeba zaraz kupować systemowych obiektywów do Canona. Szczególnie nowy fisz-zoom jest koszmarnie drogi. Używany stary 15/2.8 jeszcze cenowo do przełknięcia. Ale jeśli np Sigma byłaby wyraźnie tańsza, to nie ma co się zastanawiać (nawet jeśli AF by nie chciał trafiać, w co wątpię, bo przy takiej ogniskowej, zapas GO jest duży nawet do nietrafionego AF). To niszowy obiektyw, nie będziemy go używać za często, AF nieistotny - im taniej, tym lepiej. Może być i Samyang. A jeśli Samyang, to może inna opcja? Świetnie wypadł Samyang pod micro43 w teście optycznych:
http://www.optyczne.pl/241.11-Test_o...sumowanie.html
Można kupić tego Samyanga i jakieś używane body micro43.
Body to pewnie za jakieś 600 zł (używane) można wykosić - pierwsze modele PENów lub Panasa G1. A manualny fish Samyanga coś koło 1000 zł. Może wyjść taniej niż używany Canon 15/2.8.
Przy manualnym obiektywie może być nawet najstarszy model Olka (EP1 albo EPL1) - AF w bezlusterkwocach Olka dogonił lustra naprawdę w najnowszych modelach. Przy tej ogniskowej AF nie ma znacznia.
Całość byłaby malutka i zawsze mamy drugie body/zestaw.
Dokupując drugi, bardziej uniwersalny obiektyw (lub body m43 w kicie z obiektywem) mamy dodatkowo mobilny zestaw rozmiarów większego kompaktu do normalnych (nie-rybich) zastosowań.