Poczytałem, poczytałem i czekam na swojego Tamrona. Mam nadzieję, że nie będę musiał go odsyłać, ale w razie "wu" mam wstepnie zagwarantowaną wymianę u sprzedawcy.

Przez ten i kilka innych wątków przewinęło się tyle skrajnych opinii o Tamronie, że - powiem szczerze - chyba je sobie wszystkie (a tym samym wiarygodność forum) odpuszczę