Uzasadnij. Wg mnie dwukrotnie nie masz racji. Pobyt w Norwegii nie jest bardziej niebezpieczny niż w Strefie, a promieniowanie w W-wie nie jest takie samo jak w Strefie.
To jest forum fotograficzne więc nie będę tutaj robił wykładów z innych dziedzin ale radzę zapoznać się z podstawami z fizyki/chemii a zwłaszcza z różnicami pomiędzy dawkami ekspozycyjnymi, dawkami pochłoniętymi oraz równoważnikiem dawki.
Kilka faktów:
W Polsce średnie promieniowanie tła (kosmiczne lub skały/gleby) to ok. 20-30 uR/h.
W Strefie średnie promieniowanie wynosi ok. 80-100 uR/h.
Pod reaktorem nr 4 promieniowanie wynosi ok. 300-400 uR/h.
W Strefie są też rzadziej odwiedzane miejsca (które nie były dekontaminowane) gdzie promieniowanie dochodzi do 1000 uR/h.
Jak skonfrontujesz to z literaturą to dowiesz się że promieniowanie 1000 uR/h pomimo, że jest ok. 40x wyższe niż średnie w PL to jest nadal uznawane za względnie bezpieczne w krótkim przedziale czasu.
Niemniej jednak musisz wziąć ze sobą zapasową parę butów bo w tych co masz na sobie nie pozwolą Ci już wyjechać ze strefy.
Zauważ też że oprócz wysokości samego promieniowania ważną jednostką jest czas ekspozycji. Przy czym 1000 uR przez 1h ma dużo większy wpływ na organizm człowieka niż 100 uR ale przez 10 h.
Czyli innymi słowy niższe promieniowanie rozłożone w długim okresie czasu jest bezpieczniejsze niż wyższe w krótkim.
Poza tym w Strefie narażony jesteś, przynajmniej teoretycznie, nie tylko na promieniowanie ale na możliwość wchłonięcia do organizmu pyłu zawierającego radioaktywne cząstki. To jest dużo bardziej niebezpieczne.
Pomimo tego wszystkiego przebywanie w strefie jest bezpieczne, pod warunkiem zachowania elementarnych zasad bezpieczeństwa. Jest wiele oficjalnych raportów różnych organizacji międzynarodowych nt. skutków katastrofy oraz sytuacji w samej strefie - zachęcam do samodzielnego zapoznania się. W ubiegłym roku odwiedziło Strefę kilka tysięcy ludzi - a uzyskanie pozwoleń na wjazd do strefy nie jest czymś szczególnie trudnym. Gdyby przebywanie w strefie było szkodliwe dla zdrowia - nie byłoby możliwości uzyskania zezwoleń na wjazd.
A w Norwegii w niektórych miejscach panuje wyższe promieniowanie dzięki pierwiastkowi o nazwie Tor, występującymi np. w skałach. W tamtym roku byłem w Norwegii i robiłem trochę pomiarów - żadnej rewelacji.