Ja musze swoja wyczyscic i tez chetnie sie dowiem czy ktos oddawal na zytnia aparat
Ja musze swoja wyczyscic i tez chetnie sie dowiem czy ktos oddawal na zytnia aparat
mariuszjaniszewski.pl ; packshotstudio.pl
Najlepiej trafione były chyba dalmierze niemieckie i japońskie. Mam na myśli te z Bismarcka i Yamato. I jeden i drugi miał ich całe wieże. I znalazły się tam gdzie ich miejsce. Czas dalmierzy minął. Podobnie jak lustrzanek dwuobiektywowych. Też mi tego trochę szkoda bo dalmierz to mój pierwszy prawdziwy aparat. Ale szkoda mi też Trabantów i Wartburgów ( huk motoru ) czy ze względu na brzmienie płyt analogowych ( tak pięknie trzeszczały, że człowiek się czuł jak w smażalni )
Wiesz ja miałem na myśli te kwadratowe wydania z czasów komuny. Te czarne co mam w domu trzeszczą w granicach przyzwoitości. Nie za każdym razem masz szansę dbać o płytę od początku.
To pisz od razu, że pocztówki dźwiękowe: co to się je kiedyś wysyłało jak jeszcze emalii i rapida nie było :grin:
Dalmierzowe aparaty w pewnym sensie zastąpiły bezlusterkowce i oprócz wątkowej lajki nie prędko doczekamy się czegoś współczesnego (ale liczę na canona...i sam się z siebie nabijam :wink.
Jestę fotografę
miszcz martwi się o podpis
Bezlusterkowce rozwiązały tylko częściowo problem celownika. Wadą dalmierzy jest też mała rozpiętość ogniskowych optyki wynikająca zapewne z ograniczeń kalibracji samego dalmierza.
Gadasz zupełnie tak jakby każdy rodzaj aparatu miał być uniwersalnym x200 zoomem.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Czytanie opinii Sergiusza o Leica M, którą miał 2 tygodnie w ręce i widać że zwyczajnie aparat go przerósł jest po prostu pozbawione sensu.
Przykład - paralaksa. Ten problem NIE WYSTĘPUJE w Leica i świadczy tylko o niewiedzy Sergiusza, którego praktycznie każde zdanie w tym wątku można podważyć i włożyć między bajki. Później ktoś przeczyta i będzie powtarzał mity.
Tak to jest jak się mierzy swoje siły ponad możliwości. Leica to nie jest łatwy aparat i nigdy nie miał być łatwy tak jak Olumpus Mju2.
nowa strona | www.epicure.pl | polub moje zdjęcia | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu