A nie powinno być w tytule raczej Lightroom (zamiast Light Table)?
Tak tylko pytam... ;-)
A nie powinno być w tytule raczej Lightroom (zamiast Light Table)?
Tak tylko pytam... ;-)
lightroom, true - mi się coś merdnęło ;-)Zamieszczone przez Jerry99
gra i buczy bebop
zainstalowalem
dual g5 2.7 - 2.25 GB, Radeon9650, 180GB - Tiger
zaczne do tego co mnie najbardziej interesowalo - szybkosc.
pracuje dosc żwawo - jak na adobowskiego browserachodz przy pelniejszym dysku zaczyna sie dlawic.
specjalnie zawalilem statup disc zeby zostalo okolo 1.5gb wolnej przestrzeni dyskowej. bylo wtedy widac znaczna roznice w pracy szczegolnie po dodaniu do biblioteki kilku mega rawow.
pierwsze co sie rzuca w oczy to intefejs. NIE ADOBOWSKI.
nie wiem czy to fakt wspolpracy z macromedia czy pogon za aperture spowodowalo ze zbudowali cos tak innego. moim zdaniem duzy minus.
pracuje w rozdzielczosci 1600x1200 a mimo to menue z "narzedziami" nie mieszcza sie w ekranie. trzeba przewijac i przewijac lub miniamlizowac i otwierac poszczegolne palety. a wszystko okraszone plynna animacja ktora nie sluzy niczemu innemu niz zrobieniu dobrego wrazenia.
od programie tego typu oczekiwalem czegos wygodniejszego
dlaczego nie pozostali przy standarodwych adobowskich zakladkach
ktore daja duzo latwiejszy dostep do wszystkich funkcji programu.
skoro w indesign adoba, ktory ma duuuzo wiecej narzedzi, opcji, ustawien to sie sprawdza to tym bardziej w lightroom zdalo by egzamin.
wszelkie animowane bajery nie robia na mnie wrazenia, a jak chcial bym poogladac animacje to wlaczylbym sobie jakas mange.![]()
od narzedzia ktore ma sluzyc w pracy oczekuje przedewszystkim wygody a tej mi tutaj brak. a szkoda.
to tyle po 3h pracy w adobe lightroom
o zaletach aplikacji nie bede nic pisac bo wczesniej kilka osob wypowiedzialo sie na ten temat. ale jak go pouzywam kilka dni napewno cos skrobne
...
Co mnie totalnie odrzucilo od Aperture to idiotyczna koncepcja
"Library" podobna do iPhoto. Dla tych, ktorzy nie wiedza o co chodzi:
zdjecia sa kopiowane do jednego podkatalogu i praktycznie nie mamy
wplywu na to, co sie w nim dzieje. Nie mozemy go tez latwo przeniesc
w inne miejsce. Czyli jesli juz masz zdjecia na dysku, to Aperture
je wszystkie zduplikuje.
Lightroom robi cos podobnego. Tworzy swoja library i nie mozna jej
nigdzie przeniesc. Oba programy zakladaja, ze robisz zdjecia, podpinasz
karte i pozwalasz programowi obsluzyc wszystko.
To jakies totalne nieporozumienie. Ja np kopiuje wszystko do stworzonego
przeze mnie katalogu, przegladam na szybko najszybsza przegladarka,
jaka mam - Photo Mechanic - i dalej robie co chce w tym katalogu.
Capture One idealnie wspolpracuje z ta koncepcja. Tworzy swoja
sesje i podkatalogi, ale nie kopiuje tam zdjec, tylko swoje setupy
i wyrenderowane finalne zdjecia. Moge sesje usunac z listy, ale moge tez
w kazdej chwili sesje przywolac z powrotem, nawet, gdybym ja przeniosl
w inne miejsce. Dlaczego Apple ani teraz Adobe nie moze
w ten najprostszy i najlepszy sposob tego samego robic?
Co do jakosci konwersji, to jak wiadomo Aperture jest nieporozumieniem
a Lightroom to ACR.
Nadal Capture One bije oba.
jest opcja przy imporcie:
i wtedy nie importuje tylko trzyma referencje (odnośniki) w bibliotece.
gra i buczy bebop
A widziałeś że jak zamkniesz zakładki a potem tylko najedziesz na trójkącik po boku to sie pojawiaja, w InDesignie musisz klikać a tu same się pojawiają! Fajna sprawa!Zamieszczone przez bonk
Zamieszczone przez kuras
![]()
![]()
EDIT: e tam nie ma tam nic takiego![]()
Ostatnio edytowane przez bonk ; 12-01-2006 o 02:11
...
Akurat pod względem "biblioteki setupów", to jest to dość dobrze zrobione w Bibble - on przy każdym CR2 tworzy plik BIB, w którym zapamiętane są wszystkie ustawienia, można je łatwo kopiować między zdjęciami w sesji, zapamiętywać presety, default itp. Co z tego, jeśli jakość kuleje... przynajmniej, gdy ostatnio się nim bawiłem![]()
A jak jest z rozostrzaniem? Jest cos takiego jak Smart Sharpen z CS2?
Pozdrawiam
Riccardo
--
Fuji & Ricoh
nie ma smarta :-( a czy w ACR jest?Zamieszczone przez Riccardo
gra i buczy bebop