Jestem za. Widziałem zdjęcie reklamowe flakonika perfum, które ktoś zrobił przy oświetleniu świec. Takich zwykłych w blaszanych pojemniczkach co to za cztery zeta można kupić dwanaście sztuk. I co ciekawe świece pływały na dwóch talerzach napełnionych wodą tak, że oświetlenie podczas naświetlania było i ruchome i nieprzewidywalne. Wszystko zależy od wyobraźni a nie od tego gdzie znajduje się sufit.