dzisiaj zakupiłem D60 + 60 f/2.8 macro. Nie wiem co bardziej cieszy , chyba obiektyw, plastyczny, ładne barwy i niesamowicie ostry - mówię o portretach bo w macro to wyższa szkoła jazdy trzeba się niesamowicie starać. Ogólnie dzisiaj zrobiłem trochę udanych portretów i pod tym względem ten zestaw śmiało sobie poczynał nawet na 2500 iso, przy sporym doświetleniu - ziarno widoczne ale nie dokuczliwe , przynajmniej dla mnie. Wydaje mi się że z dobrym szkłem ten aparat pokaże na co go stać. Żeby nie było za słodko - duży minus i parę ... dla Canona za "przyciskologię", jakby koniecznie chcieli usadzić ten model wobec 7D i wyszło co wyszło - przedobrzyli, pal licho rozmieszczenie ( nadal zamiast kasowania wciskam live View ) ale wyczucie i skok przycisku oraz quazi yojstic tego wybaczyć nie mogę. Jak dla mnie parę dni i się przyzwyczaję ale niesmak pozostanie co nie przeszkodzi robić udane fotki