Zaledwie? Przecież to kilometry całe!
Wydaje mi się, że kolega musi się po prostu obyć z aparatem i przestawić na trochę inną pracę, niż to było z cropowy Nikonem. Jeśli prześledzić podobne posty z ostatnich 2 lat to FF + 24-70L sprawia kłopoty bardzo wielu "canonierom", niby obytych ze sprzętem, którzy wcześniej fotografowali cropem.
Jest duże, ciężkie, bardzo wymagające. Trzeba nabrać pokory, pamiętać o płyciźnie GO, usztywnić łapy i ćwiczyć.
Odpowiadając na pytanie. Procent nieostrych, to około 1 z całej imprezy. W 98% przypadków z mojej winy. Czasami winny jest zbyt wolny AF, ale to się musi na prawdę "dziać".