Podczas takiego wyjazdu raczej mocno bym sie nie przemował filmami. Jesli nie będziesz ich trzymał non stop na słońcu, wystawiał na piasku działanie, zanurzał w wodzie - powinno byc ok.
Mój kolega był przez 2 miesiące w indiach (z velviami, trixami, neopanami) szlajał sie po pustyniach, miastach ,górach nepalu i nic sie z filmami nie stało, po wywołaniu było elegancko.
Jedna tylko uwaga - na takich wyjazdach nalezy trzymac filmy w czyms w miare szczelnym np. w woreczkach na zipy. Ja przeszedłem sie kiedyś po sklepach z kostiumami kompielowymi i dostalem od sprzedawczyń torebki plastikowe z zipem (sposób szczelnego zamknięcia) na kompielówki. Działało.