nie widziałem jupitera z suchą przysłoną, to standard. Tessar złapie kroplę oliwy i chodzi leniwo, na jupitera możesz położyć kostkę masła i rozsmarować szpadlem i dalej będzie chodzić. Ten typ tak ma.
Wracając do innego problemu. Szkło chodzi łatwo? słychać jakieś chrzęsty czy ocieranie itp? jak dobijasz do końca kiedy się blokuje to jak? twardo jak na jakimś ograniczniku czy coraz ciężej aż w pewnym momencie już dalej nie chce?
Nie moja sprawa w jakich okolicznościach stałeś się posiadaczem ale nabyłeś go okazyjnie za "piwo" jakaś "okazja" itp, na śrubach widać ślady odkręcania? kilka razy już składałem szkła "serwisowane" przez domorosłego makgajwera. Objawy takie że źle złożony potem przekręcony pierścień ostrości, i ostrzenie w rożnych odległościach (czasami jak u ciebie, czasem od połowy do końca innym razem całkiem na środku), zależy jak tego wieloslimaka założył. Nie sugeruj się skalą na szkle tylko sprawdź fizycznie jaki masz "zasięg".
Ogólnie rosyjskie konstrukcje są bardzo proste ( heliosy 44), jupitera 37 nie rozbierałem. jupiter 21m dość pokręcona konstrukcja ale logicznie w całość się składa.
Jeśli nie bawiłeś się w serwis, a szkło było przez kogoś innego już rozbierane i źle złożone to daj sobie spokój. Aczkolwiek musi być ten pierwszy raz
oj oj, kolega MacGyver to nie makgajwer, nie mylić bo mi się oberwie, dobrze że w porę sprostowałem ufff