To jest zupełnie inna sytuacja. Każdy taki dedykowany akumulator jest w gruncie rzeczy kompletną baterią ogniw. Każdy z nich daje wymagane dla aparatu napięcie i prąd. Więc aparat sobie pobiera raz z jednego raz z drugiego (w zależności, jak programiści przewidzieli pobór zasilania) ale one nie są połączone w szereg.
Natomiast, kiedy używasz ogniw AA, to składasz z nich baterię, która daje dopiero napięcie i prąd takie, jak każdy z tych dedykowanych akumulatorów.
Chyba nic nie pokręciłem? :-)