Wiem jak to jest w przypadku umowy o dzieło, bo na takich umowach zdjęcia robiłem. Najpierw musisz ustalić, jakie masz koszty uzyskania przychodu, czyli ile sam musisz wydać z własnej kieszeni, aby wykonać daną pracę. Artyści mają koszt uzyskania przychodu 20-50%. To są Twoje koszty np. za dojazd do pracy, zakup klisz, farb, pędzli itp. rzeczy, których artysta potrzebuje. Sam ustalasz, jaka to jest wysokość, ale trzeba pamiętać, że gdyby z jakichś powodów zainteresowała się Tobą skarbówka, może chcieć uzyskać dostęp do tej umowy i wymagać od Ciebie udokumentowania, że faktycznie poniosłeś takie koszty. Dlatego ja zawsze wybieram ten minimalny próg 20%, który i tak jest wyższy, niż faktyczne koszty, jakie ponoszę.
Te 20%-50% to kwota nieopodatkowana. Odejmujesz ją od całego wynagrodzenia, a od reszty obliczasz podatek 18%. Do wyliczonego podatku dodajesz też kwoty ewentualnych ubezpieczeń, które chcesz płacić: emerytalne 9,76%, rentowe 6,50%, chorobowe 2,45% i wypadkowe w kwocie dowolnie przez Ciebie wybranej. Ja nie wybieram nic, bo składkę zdrowotną i tak już płacę z pracy na pełen etat, a wypadkowe nie uwzględniam, bo nie przewiduję, że będę spadał z rusztowania w czasie pstrykania kotletów.
Następnie wyliczony podatek odejmujesz od kwoty brutto i wychodzi Ci, ile kasy zostanie Ci w łapie.
Jeśli się nie mylę, ale tego nie jestem do końca pewny, to w przypadku, gdy zleceniodawca prowadzi działalność gospodarczą, to on odprowadza podatek za Ciebie. W przeciwnym razie sam musisz zapłacić podatek do US.
Poniżej przykład takiej umowy dla przykładowego wynagrodzenia 2350 zł brutto:
https://mail.google.com/mail/?ui=2&i...disp=inline&zw