Witam wszystkich.
Przejrzalem chyba wszystkie tematy zwiazane z mym pytaniem, ale 'doslownej' odpowiedzi nie znalazlem (moze mnie nikit nie udusi za kolejny watek z ta Lka) Mozna powiedziec ze forum studiowalem od parunastu dni
Przymierzam sie do owej 70-200 CANONA (EOS 350, wiec crop 1.6x), ale juz co do jasnosci nie jestem taki pewien - 4.0 czy 2.8 (IS RACZEJ odpada [statyw nie jest problemem], inne firmy odpadaja w 99%:>)
Obiektyw bedzie wykorzystywany glownie w plenerach (w skrocie flora i fauna, widoki, sporadycznie sport, mozna rzecz ze do wszystkiego co wpadnie w oko), zwykle w dzien (wieczorne pory rowniez moga sie zdarzyc, ale powiedzmy ze beda dzielem przypadku a nie planow). Teoretycznie do takich rzeczy starczylaby 4.0.
Ale oczywiscie nie ma tak latwo.. Beda sie rowniez zdarzac wizyty na wystawach, glowie psow i kotow (katowicki Spodek przede wszystkim, a wiec swiatlo tylko i wylacznie sztuczne). I stad pytanie.. pakowac sie w 4.0 czy lepiej na 2.8. Moze znajdzie sie tu osoba ktora wykorzystuje czworke w takich wlasnie celach i podzieli sie spostrzezeniami i samplami?
A jeszcze wspomne.. telekonwertera poki co nie planuje.. ale tez nie wykluczam - na te chwile nie widze do czego moglby sie przydac (a jak juz to chyba 1.4, bo widze, ze 2x zbiera tu fatalne recenzje :>)
Prosze, by nikt nie pisal, ze lepiej podejsc z 50 1.4 czy 1.8, bo czasami sie nie daI wiem tez ze mozna retuszowac, ale wolalbym sie cieszyc z ladnego oryginalu
PS W planach sa obiektywy: szerokokatny, portretowy (owa) 50tka i 100 macro2.8.
pozdrawiam odpowiadajacych (i czytajacych :P)