Niektórzy oglądają dużo wykresów... niektórzy za dużo. Subtelna różnica potrafiąca dość mocno degradować ludzkie myśli. Jak trudno 'przerobić' starą fotkę wiszącą na ścianie (powiedzmy nad pianinem) na wykres, oraz czy to jest w ogóle możliwe? Na to pytanie nie oczekuje odpowiedzi (tzw. retoryczne), ale po co wyciągać o 5EV to bardzo chętnie się dowiem.
Wolność słowa to piękna rzecz - ale i odpowiedzialność![]()