Janusz,
wielki format i kompakt się różnią w zakresie poruszenia zdjęć przy tym samym kącie, bo dla jednego akceptowalne jest "poruszenie" o np. 0,0001 mm a dla drugiego o 0,001 mm ze względu na rozdzielczość materiału światłoczułego.
Biorąc jednak pod uwagę fakt przesunięcia to dla jednego i dla drugiego takie samo poruszenie będzie zarejestrowane na takiej samej odległości na materiale (licząc proporcjonalnie do fizycznej wielkości materiału). Jeżeli z obu zrobimy taką samą odbitkę to w jednym i drugim przypadku obiekt poruszy się o tą samą odległość.
Nie odniosłeś się do reszty tego co napisałem. W dodatku krzyczysz, używasz caps locka i wklejasz masę wykrzykników. Nie rozumiem. Ja tylko zadaję pytania. Jeżeli nie chcesz odpowiadać to nie odpowiadaj, ja po prostu pytam, żeby więcej wiedzieć.
Właśnie się zastanawiałem nad tym co pisałeś o tym, że każdy ruch można opisać za pomocą trójkąta prostokątnego. Zastanawiam się dlaczego mnożyłeś przez długość ogniskowej. Z czego to wynika?
Ruch aparatu względem punktu, który fotografujemy możemy opisać na kilka sposobów:
Umieśćmy sobie aparat i punkt w określonej przestrzeni.
1. Ruch w płaszczyźnie poziomej, pionowej, do przodu lub do tyłu - równoległy, bez obracania aparatu.
2. Ruch, w którym aparat obraca się o określony kąt - występuje w sumie zawsze przy problemach z poruszeniem.
Teraz rozwinięcie.
W ruchu obrotowym punkt obrotu może leżeć w kilku miejscach:
- z tyłu aparatu - wtedy soczewka porusza się o większą odległość niż matryca
- między matrycą i obiektywem
- między obiektywem i punktem
- przed punktem i przed obiektywem
Charakterystyka ruchu w każdym przypadku będzie wyglądała nieco inaczej. Inaczej też będzie biegł promień światła.
Jednak de facto w konsekwencji dochodzimy do rzutowania fotografowanej sceny na matrycę i obracamy się tylko w tych zależnościach. Ruch owej sceny na matrycy w określonym czasie jest przyczyną powstawania poruszenia. Tak jak napisałem: jeżeli kąt widzenia obiektywu wynosi 20 stopni i poruszymy obrócimy aparat o 0,1 stopień to na matrycy zarejestruje się ruch, który zajmie - 1/200 kadru. Jeżeli obrócimy aparat o 1 stopień przy obiektywie rejestrującym 40 stopni. Ruch wyniesie 1/400 kadru. Przy założeniu, że ruch zamrożony musi być mniejszy niż 1/2000 przekątnej kadru, łatwo wyliczyć, że w pierwszym przypadku musimy skrócić czas dziesięciokrotnie a w drugim dwudziestokrotnie.
Jasne, że kąt widzenia zależy od tego co z tyłu, właśnie o tym rozmawiamy. Właśnie w ten sposób rodzi się zależność między poruszeniem a kątem widzenia obiektywu, czyli ekwiwalentem.
Wydaje mi się więc, że jasno i konkretnie dochodzimy do zależności:
Materiały światłoczułe różnią się między sobą "wartością" akceptowalnego poruszenia. Można je określić za pomocą ułamka. Np. dla materiału, który po przekątnej ma 2000 punktów poruszenie niezauważalne będzie wynosiło 1/2000 kadru.
Światło tworzące obraz na materiale światłoczułym porusza się w zależności od parametrów układu optycznego, który rzutuje obraz. Kąt widzenia obiektywu zależy od ogniskowej i wielkości materiału światłoczułego. Przesunięcie obiektu w kadrze jest tym większe im mniejszy kąt widzenia obiektywu - zależność taka sama jak przy poruszającym się obiekcie.
Jeżeli założymy, że materiał światłoczuły ma 50 mm jasne jest, że poruszenie akceptowalne (1/2000) wynosi 0,025 mm. Jeżeli weźmiemy materiał o przekątnej 25 mm poruszenie akceptowalne będzie odpowiednio mniejsze i wyniesie 0,0125 mm.
Jeżeli ruch aparatu przesuwa obraz o 1 mm w ciągu sekundy. Dla pierwszego przypadku potrzebny będzie czas 1/40 sekundy, w drugim przypadku 1/80 sekundy.
Widzimy więc prostą zależność, że, zakładając takie same akceptowalne poruszenie dla różnych rozmiarów matryc, czas należy skrócić proporcjonalnie do jej wielkości a więc proporcjonalnie do cropa.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Ja przepraszam, ale które zdanie jest nieprawdziwe:
1. Jeżeli obrócę aparat o 1 stopień to przy obiektywie o kącie widzenia 20 stopni ruch zarejestrowany na materiale światłoczułym będzie dłuższy niż przy obiektywie o kącie widzenia 40 stopni.
2. Aby obraz się nie rozmazał muszę skrócić czas. Żeby widoczny na zdjęciu ruch skrócić do 1/4 długości muszę skrócić czas do 1/4.
Moim zdaniem oba są prawdziwe. Ba, wydaje mi się to oczywiste, że 1 stopień przy 20 stopniowym polu widzenia to większa odległość niż 1 stopień przy 40 stopniowym polu widzenia. Podobnie jak wydaje mi się oczywiste, że jeżeli obiekt przebędzie 1 metr w 1/30 sekundy to, aby skrócić tą odległość zarejestrowaną na materiale do 25 centymetrów muszę skrócić czas do 1/120 sekundy.