Pokaż wyniki od 1 do 10 z 13

Wątek: Strona fotograficzna znika...

Mieszany widok

  1. #1
    Początki nałogu Awatar Adlatus
    Dołączył
    Jul 2010
    Miasto
    Puszczykowo
    Posty
    255

    Domyślnie

    A jesteś zalogowana do google w trakcie wyszukiwania? Jeżeli nie, dla pewności wyczyść w przeglądarce "ciasteczka".
    po jakim czasie Twoim zdaniem powinnam zacząć się martwić..?
    Napisałem już - kilka dni. Najważniejsze - NIE PANIKUJ. Pozycjonowanie to nie piekarnia. Tu na wyniki swoich działań czeka się cierpliwie.

  2. #2
    Coś już napisał Awatar nilhi
    Dołączył
    Aug 2010
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    42
    Posty
    99

    Domyślnie

    Uspokoiło mnie to, że inni ją widzą.

    Ale przyznaję, że dostałam lekkiego świra po otrzymaniu tego maila od pozycjonerów plus wczoraj - po raz pierwszy w mojej karierze - telefonu od "pogotowia informatycznego" które stwierdziło, że bardzo chętnie objęłoby pomocą moją firmę we wszystkich sprawach informatycznych, łącznie z pozycjonowaniem.
    Naczytałam się kiedyś o nieuczciwych praktykach które można zaserwować konkurencji, aby jej strona spadła czy dostała bana. Nie pamiętam, jak to się robiło, ale w lekkiej paranoi (podobnie jak dr House mało wierzę w zbiegi okoliczności) już mi zaczęła wyobraźnia pracować.
    Pro forma zadałam to pytanie na forum Google. Jeśli coś odpowiedzą, przekleję, bo może ktoś znajdzie się w podobnej sytuacji.

    lMl - dzięki.

    Btw - Adlatus, z paniką czekałam aż 2 dni
    Ostatnio edytowane przez nilhi ; 02-09-2011 o 14:05

  3. #3
    Coś już napisał
    Dołączył
    Aug 2007
    Posty
    95

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez nilhi Zobacz posta
    Uspokoiło mnie to, że inni ją widzą.

    Ale przyznaję, że dostałam lekkiego świra po otrzymaniu tego maila od pozycjonerów plus wczoraj - po raz pierwszy w mojej karierze - telefonu od "pogotowia informatycznego" które stwierdziło, że bardzo chętnie objęłoby pomocą moją firmę we wszystkich sprawach informatycznych, łącznie z pozycjonowaniem.
    Naczytałam się kiedyś o nieuczciwych praktykach które można zaserwować konkurencji, aby jej strona spadła czy dostała bana. Nie pamiętam, jak to się robiło, ale w lekkiej paranoi (podobnie jak dr House mało wierzę w zbiegi okoliczności) już mi zaczęła wyobraźnia pracować.
    Pro forma zadałam to pytanie na forum Google. Jeśli coś odpowiedzą, przekleję, bo może ktoś znajdzie się w podobnej sytuacji.

    lMl - dzięki.

    Btw - Adlatus, z paniką czekałam aż 2 dni
    Poczytaj sobie o "google dance" oraz "DC" inaczej "Data Center"

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •