Pierwszym z brzegu przykładem byłaby dla mnie głębia ostrości, często w studio kreatywnie wykorzystywana. Drugim zaś fakt, że zdjęcia sesyjne w studio to często zdjęcia trafiające do magazynów / na billboardy, gdzie jednak jakość obrazka się zdecydowanie liczy.
Aby w całości nie wyjść na naiwnego amatora zabezpieczyłem się pisząc o stałkach nawiasem '(przynajmniej teoretycznie)'. Ale z tego co mówisz wynika, że moje wyobrażenie o pracy zawodowców w studio jest jednak i amatorskie i naiwne, gdyż faktycznie myślałem, że stałoogniskowe obiektywy właśnie wśród fotografów studyjnych znajdują 90% zbytu.