Troche nieprecyzyjnie sie wyrazilem.Zamieszczone przez Robson01
Tu nie chodzi mi o to ze na tym sie nie da grac, ale ze przeznaczeniem tego kompa nie sa gry. A jesli gry nie sa wazne to naprawde nie widze sensu zwracac uwagi na to jaki tam jest procek od grafiki. To nie komp do gier wiec po grzyba mi to?
Zwlaszcza ze w calej reszcie jak 60G hdd, cd-rw/dvd, marne XGA i dwie kosci 256 zeby ulatwic rozbudowe to ta przykladowa toshiba naprawde biednie wypada. To nie komputer do ogolnych domowych zastosowan (i gier) a konkretnej pracy. A przy konkretnych wymaganiach naprawde lepiej przeznaczyc ta kase na wazniejsze elementy w srodku jak ta naklejka na obudowie. Giga ramu zamiast tego gieforca bardziej sie odczuje przy przegladaniu/obrabianiu fotek.
A jak ktos chce grac to naprawde zakup laptopa to pomylka. W porywach moze sobie pograc w miare dobrze w to co jest obecnie. Godzinke zanim sie komputer zagotujeZa pol roku moze juz miec problem a za rok trzeba juz znowu szukac pieniedzy na nowy sprzedajac ten z duza strata. To naprawde wywalanie pieniedzy.
Dokladnie...Zamieszczone przez Robson01