Polemizowałbym :-)
Zdarzają się takie nijakie warunki pośrednie. Czyli niby słonecznie ale w powietrzu wisi masa wody, a światło jest rozproszone. W wyższych górach latem występuje to dość często w godzina popołudniowych.
Tak ja to nazywam "mgłą słoneczną" - wtedy pozostają bliskie plany.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss." Kapitan Wagner