Sony już zrobiło tanie FF. Przez pewien czas można było kupić A850 za mniej, niż 6000 zł (lub za 8000 zł z fajnym "kitem" f/2,8). Oferta była na tyle kusząca, że sam o mało co nie kupiłem tej puchy (nawet złożyłem zamówienie, ale los chciał, że transakcja nie doszła do skutku). Jednak jak sobie wszystko przekalkulowałem, podliczyłem ile musiałbym wydać na szkła, jakie one by były, a jakich by nie było wcale, to... kupiłem jednak Canona. Widać wielu zrobiło podobnie, bo mimo względnie taniego FF Sony jakoś specjalnie nim rynku nie zwojował.