Raport Marshalla, ciąg dalszy...
.
Następnego dnia, o świcie, około godziny 11tej ruszyliśmy najpierw w okolice centrum zakopanego uzupełnić zapasy wody mineralnej.
Po drodze zatrzymywaliśmy się fotografując to i owo. Na zdjęciu owo: Piękny dom.
.
Mieliśmy udać się na zwykły spacerek Doliną Kościeliską.
.
Jak widać na załączonej niżej rycinie pomimo zmęczenia wyczerpującymi rozmowami o fotografii do późnej nocy dziarsko kroczyliśmy wgłąb doliny.
.
Staralismy się fotografować wszystko, co wydało się nam ciekawe,
.
mimo, że tutaj również góry zasłaniały piękne, rozciągające się na wiele kilometrów widoki.
.
Podążając doliną
.
już nic naokoło nie dało się zobaczyć.
.
Czasem tylko chwytaliśmy jakieś piękne okoliczności przyrody, które cudem uniknęły zasłonięcia przez te straszliwe wielkie skały.
.
cdn...
.