a ja mam wrażenie, że wszyscy zaczliśmy uprawiać jeden wielki OT...
To nie jest OT. Cały czas gadamy o tej sprawie i o niczym innym. W końcu to forum, jakby nie patrzeć, dyskusyjne. A, że sprawy się potoczą zupełnie bez związku z tym, co sobie tutaj "ustalimy", to jasne.