-
Coś już napisał
Mam takie pytanie:
- jak kupię coś powyżej ceny rynkowej ( bo oglądałem, bo dziecko kliknęło itp. ) to
sprzedawca odpuści? Pewnie będą tacy sprzedawcy jak nowart i powiedzą aby uważać
następnym razem co się robi, ale i będą tacy sprzedawcy co w 100% będą wykorzystają
prawo. Wiadomo że im wyższa kwota to i "walka" o swoje bardziej zaciekła
Sprawa z obiektywami podobna, lecz nie taka sama. Tam brak zera a tu co........? naiwne tłumaczenie że nie 60 a 600 że zdjęcia pomylone, że nie sprzedajemy tego modelu, że w dystrybucji nie ma.Sprzedawca sam doprowadził do takiej sytuacji, i nie zamierza ponosić konsekwencji swojego błędu. Moim zdaniem jest to mocno nieprofesjonalne, bo co przeszkodzi tej firmie wycofywać się z innych transakcji, które nie poszły tak jak planowali
Co do stwierdzeń kolegi nowarta na temat "zlatujących się hien" - jak rozumiem kolega nowart powiedzmy zobaczy coś co zamierza kupić poniżej ceny rynkowej, to powiadomi sprzedawcę o tym że według niego ten towar powinien być sprzedawany drożej. A jak sprzedawca odpowie, że to jego sprawa po ile oferuje towar kolega nowart kupi u kogoś innego drożej?
Generalnie prócz stwierdzeń "lajf is brutal and full zasadzkas and kopas w ****s" wiadomym jest, że za błędy trzeba płacić.
Jeżeli z opisu aukcji wynika jednoznacznie co było i za ile oferowane to trzeba "przyjąć na klatę" i starać się nie popełnić tego błędu w przyszłości, albo zaproponować "pokojowe" rozwiązanie ja wiem..?? Np. "Pan dopłaci 500 my 500 bierzemy na siebie".
Pracuję w branży gdzie są klienci wystawiający towar w swoich sklepach często nie sprawdzając czy towar jest u dostawcy ( czasem nawet czy jest dalej produkowany
) Na szczęście jest tego coraz mniej.
A tak BTW swego czasu słuchałem w TOK FM audycji na temat handlu internetowego i padło ciekawe stwierdzenie jednego z gości, a mianowicie:
- jeśli kupimy coś w sklepie internetowym ( nie wiem czy aukcji ) i otrzymamy
potwierdzenie przyjęcia do realizacji Naszego zamówienia z podanym terminem
dostawy, transakcja z winy sklepu nie dojdzie do skutku to mamy prawo domagać się
zwrotu różnicy w cenie jeśli byliśmy zmuszeni kupić ten sam towar drożej u innego
sprzedawcy.
Może ktoś bardziej biegły się wypowie czy to stwierdzenie gościa w TOK FM trzyma się kupy?
Ostatnio edytowane przez raaf ; 16-08-2011 o 23:30
350d zagripiony
+kit+70-300 APO DG Sigma, 17-50 Tamron +nadal brak umiejętności
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum