Z pewnością nie wiesz bo inaczej nie pisałbyś takich rzeczy. Stracą z pewnością. I to nie "oni" , czyli domniemam, że masz na myśli właścicieli, tylko pewnikiem biedny pracownik, który walnął gafę a teraz będzie musiał być może sam pokryć straty i oddać pół wypłaty...
Nie neguję takiego zachowania w sensie prawnym - dziś co nie zabrionione to dozwolone ale osobiście wnerwiają mnie strasznie takie hieny wypatrujące czyjegoś błędu, literówki, przejęzyczenia od razu robiąc z tego awanturę i tupiąc nerwowo nóżkami jak dziecko z adhd, które nie dostało nowego resorka...
Sam nie wierzę w to co napiszę:
zgadzam się z nowartem.
Opisany tutaj przykład i jemu podobne zniechęciły mnie całkowicie do robienia zakupów w Polsce. Dzisiaj jak czytam o ciągłych problemach z reklamacjami, naprawami o pomyłkach sprzedawców itd. to na mojej pojawia się uśmiech. Nieraz wolę zapłacić za coś troszeczkę więcej ale wiem, że w razie problemów trafię na uśmiechniętego sprzedawcę, który będzie starał się mi pomóc i nie będzie zadawał setek bezsensownych pytań
w sumie tak tu się trochę spieramy, trochę gdybamy i trochę zgadzamy, ale tak naprawdę to nie wiemy jaka intencja kierowała sklepem z taką ofertą, czy to rzeczywiście błąd, czy tylko chęć przyciągnięcia klienta.... raczej się nie dowiemy niestety, a szkoda
takie tam z netu: http://moto.pl/MotoPL/1,111276,4387831.html
zobaczymy co to będzie, poinformuję jak się sprawa zakończyła
dodam jeszcze że z 2 miesiące temu zakupilem statyw w jednym z sklepów równiez zaczynającym się na FOTO, po tygodniu dostałem informację że cena u dystrybutora uległa zmianie i mam dopłacić 30 zł!!!!! jakieś kpiny, zażądałem natychmiastowego zwrotu gotówki - którą otrzymalem po tygodniu, więc po mału mam dosyć sklepów w PL
są osoby które sprzedają sprzęt foto, jak Wy byście postąpili? nie wierze że taki Cichy, czy Foto-ivy, od których brałem sprzęt nie raz, by się bawili w pare stówek straty tracąc dobre imię...
Przyjacielu, no bądź że poważny - jaka intencja mogła kierować sklepem, który wrzuca sprzęt 1000zł taniej niż jego realna cena rynkowa..? I to na dodatek w opcji KT, nie pozostawiającej najmniejszej szansy na jakikolwiek manewr ze strony sprzedawcy.
Sytuacja jest oczywiście inna ale jako żywo przypomina mi się niegdysiejsza akcja ze szkłami 50mm f/1.4 za 139zł, gdzie ewidentnie umknęła sprzedawcy ostatnia cyferka "0". Oczywiście zleciała się horda hien, kupująca bez zająknięcia po kilka sztuk po czym wypłakująca swoje żale i wrzeszcząca gdzie tylko się da jaK to nie zostali pokrzywdzeni, jaki to ze sprzedawcy oszust nie umiejący wziąć tej finansowej drobnostki "na klatę" robiąc dobrze wszystkim dookoła... IMHO - ŻENADA JAKICH MAŁO!
qwert - nie życzę Tobie abyś zaistniał kiedyś w podobnej sytuacji ale wyobraź sobie jak sam byś się poczuł, gdybyś w natłoku codziennych spraw popełnił tak poważny błąd, który ktoś pod otoczką "praworządności" wykorzysta bez mrugnięcia okiem i przelezie po Tobie w buciorach utaplanych gównem krzycząc jeszcze głośno dookoła jaki to z Ciebie nieuczciwiec... nie myli się tylko ten, który nic nie robi.
"Nasze" hieny zwie się zręcznymi handlowcami, biedny pracownik fotostrady ma jeszcze w zanadrzu nietaniego zapewne prawnika. Nie_nasz szary Kowalski zazwyczaj w obliczu argumentu "czytaj co podpisujesz" płacze i płaci. Chyba że ma żonę od spraw przyziemnych zaczynającą czytać od akapitów drobnym drukiem. Również swoje w handlu przepracowałem, wyzyskiwanie błędu kupującego istnieje w formie zorganizowanej i ma się dobrze. Stąd nie rozczula mnie zupełnie Twoja argumentacja, bardziej śmieszy mnie pisanie o hienach w tym wątku. Proponuję więcej wyczucia. Kupując towar za 3/4 dotychczasowej ceny na Allegro zostaję hieną ?
A odpowiedzi że nie sprzedawali w tym czasie 60D brzmią tyleż prawdziwie co swojsko
Ostatnie ceny sprzedawanych na Allegro 60D + 18-135
Ostatnio edytowane przez tantal ; 16-08-2011 o 22:58
tantal - w obronie swoich racji zagalopowałeś się niemalże na tereny klauzul niedozwolonych co jest zgoła inną sprawą. jestem w życiu codziennym również "klientem" i wiem w jakich czasach przyszło nam żyć ale rozmawiamy o dwóch różnych sprawach...
każdy ma w tej sprawie swoje zdanie - Ty swoje, ja swoje. I na tym poprzestańmy![]()