Witam,
Podczas peleneru zauważyłem że 30D dziwnie się zachowuje;
tzn. wiele zdjęć pomimo właściwej ust. eksp. była niedoświetlona - czarne klatki.
Po kilku szybkich próbach wyszło na to że migawka niezaleznie od ustawień nieschodzi poniżej ~1/140-160 sec. Jaki czas by się nieustawiło 1/50, 1/25... nawet 20sec. ekspozycja jest bez zmian tj. na poziomie ~1/140 sec.
(zmieżyłem "w porównaniu tej samej sceny - obiektyw z 500D kolegi)
Można jedynie czas skrócić, ale nie wydłużyć - nie chce się otworzyć na dłużej.
Postanowiłem zobaczyć co się dzieje, opcja "czyszczenie matrycy" - lutro w górę, a migawka opuszczona![]()
i co...
Dokończyłem plener z manewrami z ISO ale masakra była,...
Update firmware z 1.0.5 na 1.0.6 - nic to samo
Spotkał się ktoś z Was z takim czymś?
Migawka żywota dopełnia?