Cześć! Dzisiaj dostałem w swoje ręce tego Canona i od razu się wkurzyłem. Po pół godzinie zabawy zoomem padły baterie, a po ich wymianie nie potrafię odsunąć pokrywy. Aparat zresztą też się nie włącza, pewnie coś nie styka. Jakbym się nie mocował to nie chce odskoczyć, nie mam już pomysłów, nie chce go z taką pierdołą wysyłać w pierwszy dzień do serwisu, ani czegoś urwać.