Zazwyczaj jest to Canon albo Nikon. Od niedawna widuję jedną osobę z Sony, ale to wyjątek potwierdzający regułę. Mam na myśli ludzi ze sprzętem takim bardziej solidnym (300/400mm 2.8), bo czasem pewnie ktoś przyjdzie z czymś co tam aktualnie ma, ale co średnio nadaje się do robienia sportu.

Agencje foto przypominają agencje towarzyskie. Nie liczy się jakość, a to czy jesteś tani. Zrobisz, opiszesz i wyślesz byle co, abyś za wiele nie chciał. To tak krótko i na temat jak wygląda jakość w fotografii sportowej. Wystarczy popatrzeć. Obok świetnych zdjęć agencje czasem biorą byle g..wno.
Były czasy, że nawet pieciu fotoreporterów wrzucało zdjęcia z tego samego meczu na tą samą agencję... jaki to ma sens nie wiem

1495

1496

1497

1498

1499

1500

1501