No niesety, ten 16-80ZA to była naprawde niezła żyleta... Ale mimo wszystko kolory i plastyka zdecydowanie bardziej podobają mi się w canonie... Pomimo słabszej rozdzielczości (aczkolwiek marudzenie na tą ostrość też w zasadzie jest troche nad wyrost). No i to co najbardziej mnie w tej L-ce cieszy to jej wykonanie i USM, ten kto miał śrubokręt wie o czym mówie![]()