Ja wczoraj się popisałem, najpierw upierniczyłem do cna filtr Hoya ND400 (przetarłem koszulką nasączoną czymś do opalania), później walnął mi o ziemię (i kamienie) zestaw 5DII z 135L. Stracha miałem niezłego, bo wyglądało, jakby miał się potłuc (a kupiłem go lekko ponad tydzień temu), ale skończyło się na wgnieceniach na plastikowej części mocowania osłony.

Z mojego doświadczenia, najbardziej wytrzymały obiektyw to KIT 18-55II, w nim nawet soczewek nie da się porysować