Cytat Zamieszczone przez PioterD Zobacz posta
Coś te eLe wcale nie są tak świetnie wykonane. Z punktu widzenia inżyniera to szczerze mówiąc kicha żeby wykonując obiektyw z metalowym korpusem zostawiać (i to w przy miejscu mocowania bagnetowego...) newralgiczne wykończenie tworzywem sztucznym, nawet poliwęglanem (twardy, odporny na ściskanie ale kruchy). Oczywiście nikt nie robi tych obiektywów żeby nimi rzucać ale fachowcy z Canona mogli te plastiki magnezem zastąpić. Współczuję ;-)
a może właśnie inżynierowie canona byli sprytniejsi od Ciebie i celowo zostawili w tym miejscu taki a nie inny (tani) materiał, żeby w razie upadku skruszył się (przejmując energię uderzenia) ratując tym samym soczewki, elektronikę itp.
My sobie możemy gdybać a kolega ma niezłego pecha ... również współczuję.