Witam serdecznie! Miałem dziś rano ochotę porobić zdjęcia, sprawdzam sprzęt a tu zonkPatrze w wizjer z podpiętym 70-200 do puszki i widzę ciemność a do tego aparat wywala mi dziwnie długie czasy żeby naświetlić zdjęcie.
Patrze na obiektyw oglądam i widzę ze mam bardzo małą "dziurę" zrobioną z listków przesłony... i są zablokowane
I tu mam pytania do forumowych koleżanek i kolegów:
1. Czy ktoś spotkał się z tego typu problemem??
2. Czy da się to naprawić metoda domową??
3. Ile może mnie wynieść ewentualna naprawa w serwisie??
Poprawiłem Ci literówke w tytule wątkujanmar