Fakt, na miejscu uznałem to za jedyny pozytywny aspekt całej sytuacji
Z tym, że nie trzeba przecież robić zdjęć non stop. Impreza jest na tyle długa, że można dużo czasu spędzić zarówno w roli widza, jak i fotografa.
Nie zazdroszczę osobom, które jechały po kilkaset kilometrów i targały ze sobą sprzęt...