Jesli chodzi o Canony to zasada "poziomu profesjonalizmu" jest prosta:
xxxxD - najtanszy, najprostrzy
xxxD - przyzwoity, tanio wykonany
xxD - lepiej wykonany, lezy w rece i obsluguje sie jak prawdziwy aparat a nie zabawka
7D - jak wyzej, tylko bardziej wypasiona elektronika
5D - "polprofesjonalny", pelnoklatkowy (oczyiwscie 5D, 5D MkII)
potem masz 1D i 1Ds czyli serie profesjonalne.
ps. Nie pamietam czy przy 60D nie bylo jakiejs zmiany w numeracji, bo jak dla mnie odchylany ekranik to domena "tanich małpek" a nie porzadnych lustrzanek, wiec zakwalifikowal bym go raczej do tej seri tanszej xxxD