Witam, w ciągu ostatnich 2 dni wraz ze znajomym bawię się w próby time lapse nieba nocnego. Jednak mam problem gdyż po wyjęciu aparatu i ustawieniu parametrów po okolo 30minutach zaczynają się dziać nieprzyjemne rzeczy. Na co mniej więcej 2 zdjęciu zaczynają się pojawiać paski w poprzek aparatu. Czy ktoś się spotkał z czymś takim wcześniej i wie czego moze byc przyczyną? z tego co zaobserwowaliśmy paski pojawiają się wtedy gdy wężyk jest włączony i robi zdjęcia non stop - jak ręcznie go wyzwalaliśmy dając mu przerwę po 1/2 sek między zdjęciami nie zaobserwowaliśmy tego efektu natomiast nie zrobilismy próby większej niz 8/9 zdjęć więc nie jesteśmy pewni tego założenia.
Pierwsze nasze przypuszczenia to że moze byc wilgoc ktora moze osadzac się na elektronice powodując jakieś spięcia. Natomiast pewnym zaprzeczeniem tego jest fakt że oprócz mojego 5d mk II było drugie 5d mkII kolegi które było w tych samych warunkach i w tym samym czasie używane do tego samego celu i nie było tego efektu, oprócz tego jeszcze używaliśmy 1D mk IV które również nie miało problemu co moja 5D.
Zdjęcia jak to wygląda:
http://img819.imageshack.us/img819/4389/zdjecie1za.jpg
http://img827.imageshack.us/img827/9495/zdjecie2s.jpg
ustawienia (nie miały znaczenia ale podam mniej więcej jakie były używane): czas naświetlania: 30sek, swiatlo: 2.0 czasami 2.2/ 2.8, iso 3200/4000/6400 (ale głównie 3200) + wężyk spustowy który jest zablokowany aby robił zdjęcia non stop, obiektyw: sigma 20mm 1.8