to jest raczej tak, ze majac na uwadze uzywanie takich systemow NIE kupuje sie obiektywow krecacych mordka.Zamieszczone przez Bachman
w uchwytach Cokina mozna wylamac takiego "dzyngla", ktory sprawia normalnie opor. wtedy to jest kwestia drobnego tkniecia palcem.
tak czy siak, ulozenie uchwytu zawsze powinno sie sprawdzac przed wyzwoleniem migawki. takie zdjecia w koncu robi sie glownie ze statywu, a na ta okolicznosc powinno sie tak czy siak wszystko sprawdzac 2 razy przed zrobieniem zdjecia
na tym zdjeciu akurat nie udalo mi sie traficZamieszczone przez Bachman
ale normalnie, na statywie, widac dokladnie gdzie przejscie przebiega i gdzie wypada jaka gestosc filtra (przejscie jest plynne). tak ze nie ma z tym problemu. w trudnym swietle trzeba czasem poslepic w celownik... no ale nic za darmo...
moje obiektywy szerokokatne nie kreca mordka, a po ustawieniu ostrosci sa "sztywne". jest to zreszta, w moim przypadku, jedno z kryterium wyboru takich obiektywow.
generalnie, jesli robie z reki to najpierw ustawiam polowke do wybranego kadru. potem lapie ostrosc na wybranym elemencie w kadrze (najczesciej ostrze na-oko-hiperfokalnie - czesto poza srodkiem kadru), a potem w jakims elemencie sceny blokuje pomiar swiatla spotem. dopiero potem wracam do wybranego kadru i robie zdjecie. jesli warunki oswietleniowe sa stale to przechodze na Manual i wtedy ten fragment z pomiarem swiatla odpada.
pracujac ze statywu raczej lapie ostrosc na jeden z punktow AF (dopoki swiatlo pozwala pracowac innym niz centralny) ew. recznie wedlug skali na obiektywie (nieodzowne np. przy filtrze ND400). pomiar swiatla tez wtedy odgaduje z tego co obejmuje centralne kolko.
mierze zawsze z polowka zalozona na wybrany fragment kadru, z grubsza "odgadujac" jego docelowa jasnosc. najczesciej sprawdzam po tym kontrolnie histogram i jesli jest luz zeby naswietlic "do prawej", albo niechcaco cos potrzebnego przepale, to w miare mozliwosci czasowych poprawiam.